Niespokojny sen

Dziś mieliśmy bardzo ciężką noc...

Od pewnego czasu Mały bardzo nie spokojnie śpi kręci się,wierci,rzuca po całym łóżeczku a czasem nawet przeraźliwie płacze.Tak właśnie było dziś.Spał spokojnie bo bardzo późno poszedł spać bo przecież musieliśmy zaliczyć Dzień Babci i Dziadka:) W pewnym momencie zaczął strasznie płakać(krzyczeć)wzięłam go na ręce ale nic nie pomagało cały się trząsł i przeraźliwie płakał,wiedziałam,że muszę go obudzić ale razem z mężem nie mogliśmy dać rady...Po dłuższej chwili obudził się i uspokoi.Siedziałam i tuliłam go do siebie zastanawiając się dlaczego tak się dzieje?A potem wrócił do łóżeczka i dwie godziny spał spokojnie a potem "stały rytuał"

Odkąd się urodził spał grzecznie w swoim łóżeczku i nie było żadnych problemów,wysypialiśmy się oboje.A gdy tylko skończył rok może jedną noc udało mu się przespał od 20.00 do 7.00 rano.
Całe noce strasznie się kręci,siada w łóżeczku popatrzy chwile i zasypia ale jak miną już maksymalnie 2godz to budzi się na jedzenie i tak może przez całą noc w porywach uda mu się przespać ciągiem(spokojnie)4 godz.
Już próbowałam dawać mu kaszki bo skoro się tak często budzi i pije to może jest głodny ale za żadne skarby nie chce pić tylko ruszy zwykłe mleko.Zaśnie ale zaczyna się wtedy stękanie,wiercenie czasem szału można dostać...W dzień śpi spokojnie.Ma tylko jedną drzemkę bo jak spał dwa razy w dzień to potem mógł szaleć do 23.00 i nic nie mogłam zrobić a tak idzie na noc o 20.00 i chociaż  pierwsze dwie godziny jego snu mam dla siebie:)

Siedzę tylko i zastawaniem się jaka może być tego przyczyna.Czy ząbki?Ma ich na razie tylko 7 ale nie widać,żeby dziąsła były opuchnięte ani nic co by wskazywało na kolejne zęby..
Słyszałam że dzieci w tym wieku bardzo mocno przeżywają w nocy to co się dzieje w dzień.Czy ten przeraźliwy płacz może być tego powodem?Czy nadmiar wrażeń może tak na niego wpływać?
Ale przecież przeważnie siedzimy w domu bawimy się razem i jest bardzo spokojnie?To dlaczego On tak "lata"po całym łóżeczku?
Czy macie jakiś pomysł?Czy Wasze dzieci też tak miały?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Marcelkowa © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka