Siku -traktory i inne modele

Wiecie co to w ogóle za firma?Słyszeliście o niej kiedyś?Bo ja się Wam przyznam,że nie wiedziałam nic o jej istnieniu.Wszystko zmieniało się gdy na świat przyszedł Marcel a dokładniej jak miał prawie rok wtedy w naszym domu pojawiła się pierwsza zabawka siku.Oczywiście był to traktorek no bo jak inaczej jak tata od samej maleńkości wpaja dziecku zamiłowanie do rolnictwa.

Siku to metalowe modele pojazdów rolniczych,samochodów,maszyn budowlanych,motorów,pojazdów specjalnych,samolotów.Modele te dostępne są w różnych skalach 1:32,1:50,1:55,1:87 więc każdy znajdzie coś dla siebie! Siku to nie tylko zabawki ale te wspaniałe pojazdy jeżdżące można kolekcjonować.



Marcel zakochał się w tych modelach.Dba o nie jak o żadne zabawki i może się bawić całymi godzinami.Układa je na dywanie jeden koło drugiego,równiutko,bo przecież w garażu maszyny muszą się ładnie prezentować :) Potem zaczyna zabawę,tworzy sobie swoją gospodarkę.Buduje garaże postawia różne zwierzęta i jeździ tymi małymi ciągnikami wokół tego zaczepiając co chwilę jakieś maszyny.






Nawet sobie nie wyobrażacie jaka wyobraźnie może mieć taki dwulatek.Jak On sobie przy tym gada i tłumaczy,że tak musi być bo tak robi tata.Nikt nie jest w stanie go od tego oderwać.
Czasem bywałam zła jak tylko tata przyjechał z miasta z czymś nowym i to tak bez okazji ale teraz już wiem,że te zabawki są tego warte czy jest okazja czy nie.Wiem,że są wytrzymałe i choćby nie wiadomo co Młody z nimi robił wytrzymają wszystko.Czasem warto zapłacić więcej i mieć coś porządnego.Gdybym widziała,że nie są szanowane i leżą w kącie to na pewno bym się nie godziła na kupowanie następnych ale jeśli tylko sprawiają dziecku taką radość i tyle zabawy to czemu nie.



My akurat postawiliśmy na  najmniejsze modele i myślę,że był to najlepszy wybór.Towarzyszą nam praktycznie wszędzie nawet wizyta u lekarza nie może się odbyć bez któregoś z traktorków.Najbardziej przydały się gdy spędzaliśmy kolejne męczące dni w szpitalu-to było nasze zbawienie.
Dzięki temu,że te małe siku są odzwierciedleniem prawdziwych maszyn Marcel bardzo dużo się przy tym uczy.Wie jaki kolor ma traktor Zetor czy Class i gdy tylko przejeżdża coś drogą z daleka krzyczy jaki to ciągnik (czego ja nawet nie wiem-aż wstyd) A to wszystko zasługa taty który jak tylko znajdzie chwilę siada z młodym na dywanie i układają te wszystkie sprzęty bawiąc się i ucząc przy tym wspaniale.




Nie zapomnę pewnej sytuacji w jednym ze sklepów.Byłam tam z moją mamą i Marcelem miał jakieś półtora roku.Wbiegł do sklepu jak szalony i krzyczy:
-mama siku,siku
-Magda On chce siku-zwraca się do mnie moja mama
A ja w śmiech bo od razu wiedziałam o co chodzi :)
Gdy podeszliśmy bliżej Młody stał już przy regale z modelami Siku dopiero wtedy mama zorientowała się o co chodzi,uśmiałyśmy się do łez.

Może nie mamy jeszcze tego aż tak wiele ale wszystko przed nami.Nie wiem czy uda nam się zebrać cała kolekcję bo trochę tego jest  ale spróbujemy chociaż część :)

A Wasze pociechy mają swoje ulubione zabawki?Może też lubicie czymś pobawić się razem z nimi?














6 komentarzy :

  1. Nie znam, ale chyba się zapoznam z siku ;)
    Mój Marcelek tak kocha traktory, że matka już nie może na nie patrzeć, ale czego się nie robi dla pasji syna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prawdę warto,jeśli Twój syn tak jak i nasz uwielbia traktory to tym bardziej.Solidne wykonanie i pięknie się prezentują.A my mamy wytrzymamy dużo :)

      Usuń
  2. Też poznałam tę firmę, dopiero jak pierworodny trochę podrósł. Fakt, mają wielki wybór! Mieliśmy jeden traktorek, większy - ale już go nie ma, nawet nie wiem, co się z nim stało. Ale to też możliwe, bo my zostawialiśmy część zabawek u jednych i drugich dziadków, a tam inne dzieci też jeździły czy jeżdżą i czasem "pożyczają " zabawki, więc możliwe, że jest u kogoś jeszcze :) No ale Wy już jak widać małą kolekcję macie - brawo! Oby udało się Wam kolekcję powiększyć i zdobyć kiedyś wszystkie modele :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkich to pewnie nie damy rady ale chociaż część.Młody je uwielbia to wolę dołożyć i kupić coś z tej serii niż jakiś "bubel" co za chwilę będzie w koncie leżał.U nas siku po każdej zabawie są układane na swoje miejsce i biada jak ktoś ruszy :)Cieszę się że potrafi szanować i zawsze wracaja.

      Usuń
  3. Wow, Cali spodobałby się taki zestaw traktorów. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musicie nas koniecznie odwiedzić,Marcel chętnie pokaże swoją kolekcję :)

      Usuń

Marcelkowa © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka