Moja dieta z NATURHOUSE

Gdy już wraz z mężem ustaliliśmy datę ślubu zaczęłam intensywnie myśleć o tym najwspanialszym dniu w moim życiu.Jak to będę wyglądać w białej sukni i jaka ona będzie?!
Jedno nie dawało mi spokoju,chciałam bym schudnąć ale jak?Sama nie dam rady nie mam aż tak silnej woli!Zdawałam sobie sprawę że istnieje  wiele metod odchudzania: diety cud, głodówki, środki wspomagające gubienie kilogramów.Niestety większość z nich nastawiona jest na szybki ale krótko trwały efekt,który zazwyczaj kończy się powrotem do dawnej wagi.Czy istnieje wiec metoda która pozwoli chudnąć z głową i bez efektu jo-jo?Cały czas się zastanawiałam i przeczytałam setki opinii na temat różnych sposobów i nadal nic nie wiedziałam...Aż pewnego dnia będąc na zakupach w Gnieźnie i przechodząc jedna z głównych ulica zaczepiła mnie pewna pani zapraszając na darmową wizytę u dietetyka . Może to jest to czego szukam..pomyślałam i bez wahania umówiłam się na wizytę do pani dietetyk w  
Wchodziłam do gabinetu pełna obaw czy sobie poradzę.Na wejściu bardzo miło przyjęła mnie Pani Marta wytłumaczyła wszystko i wprowadziła do gabinetu Pani Sylwii(mojej wspaniałej pani dietetyk).
Był to pierwsza wizyta więc trwała bardzo długo pani Sylwia musiała znać dokładnie tryb życie i zrobić sobie różne pomiary aby móc dobrać mi dietę.Muszę przyznać że pani dietetyk uświadomiła mi wiele rzeczy.Okazało się że mam bardzo dużo wody w organizmie której nie da się od razu od tak pozbyć.Dostałam listę dozwolonych produktów oraz tych których na razie jeść nie mogłam,oraz ogólne zalecenia dietetyczne.


Pani dietety ustaliłam mi pierwsze dwa tygodnie diety oraz dołożyła suplementy które miały działać na nadmiar wody i tłuszczów w organizmie(zazwyczaj był to fiolki ale nazw już nie pamiętam)Podstawą tej diety jest jedzenie 5 posiłków w równych ostępach czasowych z czego dwa to był jogurt z 2 łyżeczkami granulków FIBROKI które zawierały dużo błonnika + owoc i oczywiście duża ilość wody!!

Na wizyty jeździłam co dwa tygodnie i za suplementy płaciłam 100zł ale to jest do ustalenia indywidualnie zależy jak kto chce szybko i ale schudnąć. Jestem bardzo zadowolona z działanie tego centrum,dzięki pani Sylwii moje marzenia o pięknym wyglądzie w białej sukni przed ołtarzem stały się realne!Czym więcej chudłam tym bardziej mi się podobało ale też miałam szczytny cel to mi dawało takiego kopniaka bo wiem że bez tego było by ciężko !W 10 miesięcy schudłam 30 kg i czułam się rewelacyjnie!teraz wiadomo po porodzie wszystko się zmieniło ale nie żałuję najpierw dzieci a potem może znowu wrócę na dietę kto wie...ale na pewno będzie to NaturHouse!!!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Marcelkowa © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka