Na targi
Agro Show Bednary jeździmy z mężem co roku.Zabierał mnie tam rok w rok przez 7 lat i powiem Wam szczerze nudziłam się tam nieziemsko bo przecież co jest fajnego w oglądaniu maszyn rolniczych i to jeszcze na tylu hektarach?!To nie dla kobiet-zawsze tak myślałam.Przecież to ponad 145m kw.powierzchni wystawniczej.Wystawcy przygotowują swoje stoiska bardzo dokładnie,wszystko jest dopięte na ostatni guzik. AGRO SHOW to nie tylko prezentacja maszyn rolniczych ale również wystawa dzięki której swoją ofertę mogą pokazać producenci nawozów,nasion,środków ochrony roślin oraz innych branż związanych z rolnictwem.
Organizatorem tej wystawy jest:
Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych od 1999 roku.
WYSTAWA W LICZBACH
›› zorganizowana po raz pierwszy w 1999 roku
›› 4 dni Wystawy
›› Ponad 800 wystawców
›› Prawie 100 wystawców z zagranicy
›› Blisko 150 tysięcy zwiedzających
›› 150 tys. m2 powierzchni wystawienniczej
›› Prawie 120 ha powierzchni Wystawowej
Nigdy nie chciało mi się chodzić bez sensu i tego oglądać ale przecież nie mogłam zrobić przykrości mojemu mężowi bo przecież rolnictwo to jego pasja.A nasze gospodarswo jest zbyt małe żeby mógł sobie pozwolić na kupno nowych maszyn,więc chociaż może nacieszyć oko :) Czasem jak mu się coś spodoba tak długo kombinuje aż sam sobie to wykona- tak taki majsterkowicz.Sam sobie wszystko naprawia i zna się na tych wszystkich maszynach jak mało kto.
W tym roku jakoś tak chętniej pojechaliśmy na wystawę,pewnie dlatego,że jest Marcel już przejął pasję ojca i oprócz tego,że gada jak najęty to potrafi już rozpoznać traktory marki
CLASS,
NEW HOLLAND czy
ZETOR nie wiem jak On to robi ale wychodzi szkoła ojca.Kurcze przecież On dopiero za miesiąc kończy dwa lata a już z niego taki mądraliński..Nie mogłam sobie odpuścić jego reakcji jak zobaczy tyle tego wszystkiego w jednym miejscu.Nie myliłam się młody nie wiedział na co ma patrzeć biegał od maszyny do maszyny z zachwytem.Wsiadał z tatą na traktory a uśmiech nie schodził z ust.Nawet baloniki których zebrał aż osiem nie zrobiły na nim wrażenie.
|
To podobno marzenie mojego męża |
Podczas oglądania wystawy natknęliśmy się na bardzo wspaniałe miejsce i tu musze pogratulować organizatorom STREFA JUNIORA to był strzał w dziesiątke tegorocznych targów.Młody wybawił się za wszystkie czasy.Nie mogłam sie na niego napatrzeć jak i na wszystke dzieci biegające wkoło.Ich pomalowane,uśmiechnięte twarze mówiły wszystko! Dookoła chodziły panie poprzepierane w stroje postaci z bajek i rozdawały poskręcane balaniki. Nie mogliśmy go z tamtąd wyciągnąć,a nawet powiem szczerze nie miałam ochoty go zabierać tak się świetnie bawił :) Ale przecież czekali na nas kolejni wystawcy i następne atrakcje.Nawet tym razem nie narzekałam na to,że bolą mnie nogi,uśmiech mojego dziecka wynagradzał mi wszystko.
|
Takie zabawki to luksus |
Pierwszy raz spędziliśmy na wystawie tyle czasu,ale też pierwszy raz widziałam,że moje chłopaki są w swoim żywiole i nie mogłam przecież im tego zabierać.Nie czuliśmy zmęczenia mogliśmy chodzić i oglądać bez końca,prawie każdy wystawca przygotował jakąś atrakcje więc byliśmy ciekawi czym zaskoczą nas następni.Firma KUBOTA zaskoczyła występem zespołu Exaited i świetnym prowadzącym jakim był Krzysztof Ibisz :)
Pośpiewaliśmy,pośmialiśmy się i nadszedł czas powrotu do domu.Oczywiśćie nie obyło się,żeby nie kupić do kolekcji młodemu traktorka siku a że mieli swoje stoisko i atarakcyjną cene to dostał aż dwa i wszyscy zadowoleni wróciliśmy do domu.
Wiecie,że po powrocie policzyłam Marcela traktory i ma ich już pnad 20...tak tak aż tyle ale te małe siku uwielbia najbardziej!!
A teraz obejrzyjcie reszte zdjęć może ktoś siebie poszuka:) Dajcie znać !
My ostatnio byliśmy na Targach Rolniczych w Siedlcach. Też świetnie się bawiliśmy. Niestety zapomnieliśmy zabrać ze sobą aparat... ;)
OdpowiedzUsuńA to szkoda chętnie bym zobaczyła jak to wygląda gdzie indziej bo my tylko tutaj zawsze jedziemy 😃
UsuńNiedaleko nas, w Lubaniu też co roku są takie targi - nie wiem czy tez takie duże, bo jeszcze nie udało mis ie na nie wybrać. Ale są tam co jakiś czas różne targi i ja co roku wiosną jestem na targach rolniczych tam, bo uwielbiam roślinki oglądać i czasem coś kupię, a dzieci mają wtedy możliwość zwierzątka pooglądać, czy skorzystac z jakichś atrakcji.
OdpowiedzUsuńDuży właśnie plus jest w tym,że coraz więcej na takich wystawach organizują też dla dzieci i to mnie właśnie cieszy.Lubię jak coś się dzieje : )
UsuńMoże dla Mamy nic ciekawego, ale dziecko rolnika ma podczas takich atrakcji duuużo frajdy ;-) Przecież Marcel to urodzony FARMER po tatusiu. Na widok maszyn rolniczych cały się trzęsie.
OdpowiedzUsuńMama akurat tym razem też trochę użyła obejrzała ładne kwiatki i wiele innych rzeczy :). Najważniejsze że chłopaki mieli dużo frajdy właśnie bo to był ich dzień !!
UsuńNo proszę, a zastanawiałem się, czy temat tego Agro Show jeszcze do mnie wróci...
OdpowiedzUsuńI wrócił w najbardziej niespodziewanym momencie.
Mój tata bardzo chciał tam jechać, ale niestety, nikt w rodzinie nie chciał dotrzymać mu towarzystwa, więc się nie wybrał...
Szkoda,że nikt się nie zdecydował bo akurat w tym roku nie można było się nudzić,choć to pewnie zależy od podejście.A daleko macie?
Usuń