Akcja żniwa

Mieszkamy w małej wiosce położonej nieopodal Gniezna,wioska czyli prace związane z glebą,Posiadamy gospodarstwo na którym uprawia się różnego rodzaju zboża.Związku z tym że nadszedł czas zbiorów zbóż trzeba było wyruszyć na pola aby zebrać tegoroczne plony.Gospodarstwo mamy niewielkie więc nie posiadamy swojego kombajnu,ale mamy sąsiadów którzy za pieniądze chętnie przyjadą nam wymłócić.Sami nie dajemy rady więc poprosiłam o pomoc brata i tatę aby pomogli nam zrzucać zboże z przyczep.Wszak wiadomo że dzieci nie biorą udziału w pracach polowych to tatuś Marcela nie mógł powstrzymać się aby syna posadzić na przyczepie z ziarnem.



Cały był zakurzony a reszta pracy nad brudnym synem musiała oczywiście zająć się mama :)Po zebraniu ziarna przyszedł czas na presowanie słomy.Oczywiście Marcelka nie mogło zabraknąć:)Pole mamy 2km od domu więc codziennie jechaliśmy zawieść obiad i wtedy tatuś z synem razem jeździli na ciągniku a za nimi reszta ekipy zbierała baloty :)






Z pomocą syna dobrnęliśmy do końca żniw choć było ciężko bo jednego dnia zgonił nas straszny deszcz ....
Przyszły rok prawdopodobnie będzie łatwiejszy gdyż już pewnie maleńką łopatką Marcel będzie zwalał zboże :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Marcelkowa © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka