Nie ma co się dziwić bo naprawdę są puszyste i wilgotne.Co tu dużo gadać zróbcie i spróbujcie!Nie ma nic prostszego do wykonania jak muffinki.
POTRZEBUJEMY:
mąka-2 szklanki
cukier- 0,5 szklanki
proszek do pieczenia-2 czubate łyżeczki
kakao-2 czubate łyżki
olej- 0,5 szklanki
jedno jajo
szklanka mleka
Potrzebne nam również będą dwie miski.W jednej wymieszamy wszystkie suche składniki a w drugiej mokre i dopiero później delikatnie najlepiej drewnianą łopatką wsystko ze sobą łączymy,ale nie mieszamy zbyt długo tylko tyle aby składniki się ze sobą połączyły.GOTOWE!!
Ja wcześniej przygotowałam sobie formę którą kupiłam jakiś czas temu w Pepco i jestem bardzo zdowolona. Wyłożyłam ją zwykłymi papilotkami kupionymi w Biedronce i można już wylewać ciasto.
Nakładam po takiej porządnej łyżce ciasta a potem już przychodzi czas na sekret wilgotności muffinek.W naszych zazwyczaj znajduję się taka najtańsza czekolada używana często do smarowania chleba.Można też użyć zwykłej czekolady pokrojonej na kawałeczki.
Nasze babeczki nie kończą się na samej czekoladzie wkładamy również do środka czarną porzeczkę jeśli ktoś nie ma to dobrze też się sprawdza jakikolwiek dżem byle nie przesadzić,żeby nie wypływało podczas pieczenia.Po nałożeniu "farszu" do każdej babeczki nalewamy do pełna ciasto i wkładamy blachę do narzanego piekarnia 200stopni na ok 15 min.
Po upieczeniu i wyciągnięciu z blachy smaruje nasze babeczki rozpuszczoną czekoladą ale zwykłą polewą i bardzo często posypuje kolorową albo kakaową posypką,w zależności jaka jest w domu :)
SMACZNEGO!!!
Oj zjadło by się mafinka :)
OdpowiedzUsuńA no są pyszne,ale Ty pewnie nie możesz.Da się to kiedyś nadrobić spokojnie :)
UsuńMmmm, ale kusisz ;)
OdpowiedzUsuńkusze kusze bo warto!!Może kiedyś będziecie w tych stronach to zapraszam na kawę!!
OdpowiedzUsuń